• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

GSM i UMTS

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • BTS GSM i UMTS

Archiwum

  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006

Najnowsze wpisy, strona 49


< 1 2 ... 48 49 50 51 52 ... 65 66 >

demon

Jest wieczór właśnie przybyliśmy z siostrą pod pałacyk do którego musimy się
dostać możemy jednak wejść tam dopiero rano, póki co musimy pozostać nie
odkryci. Znajduję na wzgórzu obszerną drewnianą wiatę, która idealnie nadaje
się do tego celu. Jest piękny pogodny wieczór, ale w nocy może być chłodno
znajduję więc miejsce w którym można zapalić ognisko, którego nie będzie
widać z pałacu. Kiedy tak chodzę spotykam brązowe jaszczurki które tu
mieszkają i zaczynam z nimi rozmawiać. Jaszczurki okazują się sympatyczne i
dowiaduję się, że się tu ukrywają, ale jak trzeba to robią się duże jak
człowiek. Teraz jednak muszą być ostrożne dopóki wszystko się nie wyjaśni.
Jestem w piwnicach pałacu, siedzę przy stoliku i piszę książkę. Wszyscy
próbują mi pomagać z czego nie jestem zachwycony więc postanawiam ich
spławić i poszukać sobie innego miejsca mimo, że to mogło by być całkiem
miłe.
Idę gdzieś i dostrzegam demona. Jest wielki w czarnym płaszczu i emanuje od
niego zło. Uśmiecham się w duchu i wykorzystując swoją moc opętuje go.
Otaczam go niepostrzeżenie moją mocą i zmieniam zupełnie jego umysł. W ten
sam sposób opetuje jeszcze kilka demonów. Myślę mam szanse aby zmienić
świat.
24 czerwca 2007   Dodaj komentarz

ld

Siedzę sobie w „Undergrandzie” i pije piwo, jest pogodny dzień, ale panuje jakiś marazm i chce mi się spać. Podchodzę do baru i widzę, ze ten bar jest jakiś dziwny, wydaje mi się, ze przed chwila wyglądał inaczej. Za jakiś czas bar znowu powrócił do swojego wyglądu, domyślam się, ze pewnie była dostawa towaru i na ten czas dostawca wstawił zapasowy bar. Teraz akcja toczy się na jakimś dworcu, sprzedawczyni przygląda mi się dziwnie, nie wiem czy mam powiedzieć dzień dobry czy zignorować.
Idę ulica z zakupami i nagle zauważam, ze wszyscy ludzie gdzieś uciekają patrzę co się dzieje i widzę, ze skini bija się na chodniku. Jeden z nich jest dwa razy taki jak ja. Myślę mogę mieć kłopot jak mnie zaatakują,, ale idę dalej. Jeden ze skinów idzie za mną. Myślę jak mnie zaatakuje to go stuknę i chodu.
Jestem na solidnym stalowym moście z moim bratem i siostra. Braciszek mnie szarpie wiec robię salta i uniki, wspominam cos o skinach a on śmieje się i mówi żebym się nie przejmował, odpowiadam, ze gdybym miał takie kopnięcia jak ty to tez bym się nie przejmował. Podejrzewam, ze śnie i wydaje mi się, ze to płytki sen. Powtarzam sobie: „to sen ja śnie” i sen wyostrza się kolory nabierają intensywności wszystko staje się wspaniale.
Wiec jednak to sen myślę, ile takich snów na granicy świadomości miewam i nie przekraczam tej bariery, a wystarczy sobie powiedzieć, że śnie aby przemienić taki sen w ekstazę świadomego śnienia, to takie proste. Moja radość wcale nie spłyca snu tylko sprawia, ze jeszcze bardziej się w nim gruntuje.
Co było dalej nie pamiętam, mam tylko strzępy wspomnień, a mówią ze świadomych snów się nie zapomina, ale jak niejednokrotnie się przekonałem nie jest to prawda;-)))
Pamiętam tylko, ze było fajnie i ze dzisiejsze sny były bardzo przyjemne i zupełnie inne od tych z ostatniego tygodnia.
24 czerwca 2007   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 48 49 50 51 52 ... 65 66 >
Swistak666 | Blogi