• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

GSM i UMTS

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006

Archiwum październik 2006


paskuda

Witajcie
Niedawno miałam nudny, szary, rozmyty sen
jedyną jego fajną stroną był mój nauczuciel
fizyki;) Byłam w szkole po jakimś czasie zerwałam się
i postanowiłam, że wrócę do domu "okazją".
Kiedy stałam i czekałam na "stopa" pojawił się czołg
nie wydało mi się to dziwne może dlatego, że w realu
niedaleko tego miejsca jest jednostka wojskowa.
Zatrzymałam ten czołg okazało się, że to nie czołg
tylko niewielki pojazd wojskowy coś jakby maleńki czołg
bez lufy;) raczej skrzyżownie samochodu z czołgiem;)
Kiedy podeszłam bliżej moje zaskoczenie było ogromne
sen się wyostrzył i już w tym momencie powinnam
zajarzyć, że jest dziwnie;) ale moje zdziwienie sięgnęło
zenitu kiedy zajrzałam do środka zobaczyłam malutką
postać za kierownicą, wyglądała przedziwnie
wojaczek- robaczek cały opancerzony
z niezmiennym uśmiechem Mona Lisy;) ale najdziwniejsze
było to, że kabinka w której siedział przystosowana była
dla kilkumiesięcznego dziecka, nie było drzwi tylko maleńkie
okienka przez które nie mogłabym się przecisnąć;)
jednak wojaczek-robaczek twierdził oczywiście telepatycznie
że to jest proste wystarczy o tym pomyśleć w co ja nie mogłam
uwierzyć może nie chciałam czułam się dziwnie a tę dziwną
postać potraktowałam jak "obcego" trochę nieufnie.
Ile ja się zastanawiałam.. główkowałam, ileż razy obeszłam
pojazd dookoła... jak to możliwe, że mogę tam wejść i co to
za intruz w mojej głowie...?;) i nic w końcu się obudziłam.
Drugi sen też był niezbyt wyraźny, był koncert, stałam na scenie
grałam na gitarze i śpiewałam i w pewnym momencie poczułam,
że coś przyciąga moją uwagę, sen się zatrzymał całe zamieszanie
z nim związane zniknęło ...w tłumie ludzi stał bardzo
wysoki mężczyzna był naprawdę ciemny;) czarne włosy czarne ubranie
i niesamowicie czarne oczy- wielka źrenica;) kiedy tak stałam
zahipnotyzowana jego oczami zauważyłam, że z głowy zaczynają wyrastać mu rogi no i kiedy już się określił;) ściągnęło mnie do niego
stałam przy nim patrząc w ciemną otchłań jego oczu i czułam
spokój może dlatego, że on był jak piękna majestatyczna rzeźba, spokojny i poważny jak czerń zapytał czy pójdę z nim do kina a ja odmówiłam on odszedł a sen potoczył się swoim rytmem w dalszej
części ukazał mi moją demoniczną naturę;) hm..jak zwykle.
I właśnie pomimo wyostrzenia percepcji, spokoju nie obudziłam się
to było jakby na granicy świadomości.
Jak już wcześniej pisałam próbowałam medytacji światłem
w tygodniu jeden kolor ponieważ nie łatwo mi było wizualizować
światło w czystej postaci więc najpierw praca z jednym kolorem
już pierwszej nocy zaowocowało to króciutkim ld później
trochę to olałam ale zaczęłam znowu bo zauważyłam, że sny są wyrazistsze i coraz częściej mam chwilowe "przebudzenia."
01 października 2006   Dodaj komentarz
Swistak666 | Blogi