Jak By to Było Zawsze sobie myślę jak by to było Jakby to wszystko się ułożyło Gdyby mnie na tym świecie nie było Ludzie by mijali nie zauważali Może niechcący by się przede mną chowali Wizja tego stanu bardzo mnie dławi Boję się że kiedyś mnie wszystko zadławi Żyję w swoim życiu tak sobie po cichu Widzę ludzi dookoła widzę swego stróża anioła Czas już przeleciał tak się rozleciał że czuję coś w środku To nie jest w porządku że nie dbałeś od początku Trochę nie bardzo da się to przewinąć Teraz trzeba do innego portu zawinąć Już nie tego samego nie tego przyziemnego Całkiem inaczej w duszy ukształtowanego Spójrz w swoją głowę - myśli granatowe myśli jałowe Na trawie na jawie to nie życie przy kawie To nie film nie gratka to nie Misia Puchatka tak piękna chatka To pustka w głowie to pustka w mym słowie to pustka w mej duszy Jak bardzo mnie suszy To pustka w głowie to pustka w mym słowie to pustka w mej duszy Jak bardzo mnie suszy
Ref. 2x Jak by to było gdyby mnie nie było Jak by to było gdyby się nie wydarzyło Co by sie zmieniło Co by się skończyło Bo jak by to było gdyby mnie nie było
We śnie się widzę na żywo się trudzę Pozbierać wszystko do kupy się brzydzę Czemu mnie nie ma? Czemu nikt nie zna mojego imienia? Przeleciało jedno marnuje się drugie Wszystko to by poddać Cię jednej wielkiej próbie Długiej męczące ale pięknej i świecącej jak słońce Nad Tobą ja jestem z Tobą Niestety mnie nie widzisz do tego się przyczynisz Jak się nie zawstydzisz Chwile to trwało gdzie się podziewało gdzie się to działo jak mi zależało Teraz mnie nie ma teraz za późno Teraz już całe życie przeszło na próżno Przeszło koło głowy wybrało się na łowy W głąb mojej duszy W głąb mojej głowy Ucieka więc gonię prawdę odsłonię Bo jakby to było gdyby mnie nie było...
Ref:...
W oczach mam ból w oczach mam łzy Tak wielce jak w mojej wielkiej ogromnej męce Pytasz się mnie ja pytam Cię Najgorsze jest to że nikt nie zna mnie Widzę to we śnie widzę to w mieście W którym mnie nie ma w którym się mieszczę Przynajmniej duchowo przynajmniej milowo Że też tak musiało ułożyć się pechowo Z góry do dołu z dołu do góry Zaśpiewają nam anielskie chóry Żeby było pięknie żeby było cicho Niech to wszystko jedno wielkie palnie licho Bo jakby to było gdyby mnie nie było Bo po co życie moje jedno się zmyło Bo jakby to było Bo jakby to było No powiedz No powiedz No jakby to było Ref....
idę sobie. Idę razem z moim kochaniem. Razem z moja kochaną Kasjopeją. Zostawiamy za sobą całe to gówno. Oszukiwałem się, że da sie żyć obok takiej mendy, ale myliłem się... Teraz jak już nas nie bedzie to nie będzie miała zabawy. Może sobie wreszcie odpuści. Specjalnie jej mogę dedykować piosenkę Liroy'a z płyty "dzień szaka-l'a - bafangoo cz. 2"... Nr 12 na płycie i nosi tytuł KOŁYSANKA DLA "PRZYJACIÓŁ" Niestety nie udało mi się na necie tego wyszperać a przepisywać mi się nie chciało... Dla tych co są i byli: wielkie dziękuję za wszystkie chwile z Wami. Za maile, komentarze, rozmowy. Pa kochani... Idziemy w nowy świat... Chodź Kasjo, idziemy... :))))