Wczorajszy dzionek rano był standardowy - jak zwykle nic nie robiłem :) Popołudnie i wieczór jednak zapowiadały się ciekawie i wszystko udało sie zrealizować. O 13:15 pojechałem do Katowic, gdzie byłem umówiony z Piotrkiem. Pospacerowaliśmy troche po mieście, poszliśmy do Parku Kościuszki. Oczywiście cały czas gadając o sprawach ostatniego czasu. Ja jestem już otrząśnięty po zerwaniu :) Własnie o godzinie 17:06 rozstaliśmy sie z Piotrkiem na jakis czas, bo jechałem do Sebastiana 115stką oddać plecak jeszcze z wycieczki do Szczyrku i innne rzeczy. Jak zwykle było świetnie, pogadalismy sobie i idealnie tak samo zaplanowaliśmy, bo ja miałem zamiar wrócić jeszcze do Katowic na dalszy ciag spotkania z Piotrkiem i miał do nas jeszcze dołaczyć Tomek,a Sebastian umówiłe sie że pomoże w czyms tacie koło 19stej. No i 19:02 linią 193 wyjechałem z osiedla Witosa i o 19:15 pod żabą spotkaliśmy sie w trójkę. Poszliśmy do "Źródła" gdzie siedzielismy do 21:40. Potem udaliśmy się jak wiadomo na przystanek i każdy pojechał w swoją stronę do domu. Na przystanku jeszcze rozbawił nas facet, który darł się coś o polskich inżynierach i "czerwonych świniach", hehe. W autobusie spotkało mnie coś dziwnego, bo wsiadałem jako ostatni do środkowych drzwi siódemki. Idąc do tyły na siedzenia zwrócił uwagę moją jeden koleś wyglądający jak "nasz" :) Rzuciliśmy na siebie wzrokiem i nic, siadłem całkeim z tyłu. Wtem patrzę a on się przesiadł tak, żeby mnie widzieć, czyli tyłem do kierunku jazdy. Całą trasę patrzał na mnie (w moje oczy) a ja na niego, aż mi sie śmiać chciało. Napisałem od razu smsa do Piotrka o tym :) Wysiadałem wczesniej niż on. Gapił sie na mnie nieprzerwanie. Idąc już w kierunku domu odwróciłęm sie patrząc na niego i zamykające sie drzwi znowu oko w oko z nim :) Ciekawe bardzo kim był i o co chodziło:) Dziś, czyli w poniedziałek planuję zając się rowerem i pojechać załatać zapasowe dętki. Chcę też wreszcie zrobić kabel do centrali, żeby stanowisko badawcze moje pracy dyplomowej było wreszcie gotowe. A co jeszcze wskoczy w plany dnia zależy tylko od znajomych :)
Zawiadamiam tych, którzy jeszcze tu zaglądają, że jade z moim kochaniem na weekend w góry. Wyjeżdżamy już dziś, czyli w środę :) Liczę, że będzie super :) Pozdrawiam wszystkich :)