zapomniane
Dzisiaj miałem sen w którym byłem w kiosku i przeglądałem książki, które znalem z poprzednich snów. W kiosku tym sprzedawała siostra mojego kolegi. W końcu znalazłem piękny notatnik i kiedy zacząłem go przeglądać okazało się, ze jest to notes mojej siostry jednak wpisy były dokonane moim charakterem pisma. Nie wszystko dało się przeczytać ponieważ niektóre kartki były pogryzione przez myszy. Kiedy tak przeglądałem ten notes przyszła dwójka dzieci i zaczęła zachłannie spoglądać na notes. Wyciągnąłem garść monet chcąc im dać, ale tak aby ich nie urazić.
W innych snach wędrowałem po jakimś mieście z mila dziewczyna. Dużo działo się w tym śnie, jakąś konspiracja, dziwne zdarzenia. Najbardziej utkwiła mi scena w której na rynku dziewczyna drażniła barana aby zrobić zamieszanie w którym moglibyśmy niepostrzeżenie zniknąć. Baran był duży miał olbrzymie rogi a na brzuchu wymalowana olbrzymia paszcze z potężnymi zębiskami. Siadał na tylnych nogach pokazywał brzuch i ryczał. Kiedy cofnąłem się za stojące tam namioty zobaczyłem dwa razy większego barana pomyślałem ze ten jeszcze lepiej się nada do wywołania paniki i zaprowadziłem go do pierwszego.