Witam po jakże długiej przerwie. Ostatnimi czasy jest tak nudno że fioła mozna dostać. Na politechnice takie luzy się porobiły że hej. Zajęcia godne uwagi zdarzają się raz w tygodniu. Siedzę więc w domu, bo pogoda nie nadaje się do wyjścia na podwórko i umieram z nudów. Nie chce mi sie niczego konkretnego robić. Czy ktoś mi coś poradzi??:)