ja tylko na chwilke
jestem teraz odciety od netu a nie chce mi sie biegac po kafejkach tylko po to, zeby pisac bloga. Mam nadzieje, ze juz niedlugo uda mi sie odzyskac moje lacze.
Do tego czasu bawcie sie dobrze cala sytuacja...
tu umieszcze jeszcze komentarz, ktory byl kasowany z dalila.blog.pl juz 19 razy... no coz... tutaj nie skasuje ;P
=============================
swietne posuniecie...
moja nieobecnosc na necie pozwolila ci obrocic sytuacje na swoja strone...
a tak swoja droga to jestem ciekawy ile jeszcze razy bedziesz kasowac ten komentarz?
nie bede pisal, ze klamisz bo to nie ma najmniejszego sensu. W takich sytuacjach i przy takich argumentach jakie przedstawilas na swoim blogu, wcale sie nie dziwie reakcjom ludzi. Ja pomyslalbym zupelnie tak jak oni (ach... prawie zapomnialem. Jak juz uzywacie wulgaryzmow to przynajmniej piszcie je poprawnie. Tak sie pisze - CHUJ). Nie mam zamiaru tez pisac tutaj jak bylo w rzeczywistosci. Powiem tylko tyle, ze mozesz smialo zmienic swoja xywke na "Wladca marionetek".
(oskar za zagranie "jestem w ciazy a ON mnie zostawil" oraz za opisany "koniec zwiazku i telefony")
Mam nadzieje, ze juz wkrotce bede mial znowu necik i wtedy moze opisze cala historie (do kupienie w sieci "Empik" na terenie calego kraju ;))